Jak sprofilować CV pod pracodawcę? Oto ważne zasady

W nowoczesnym CV, w drugiej linii dokumentu, pod zdjęciem i danymi kontaktowymi, powinien znaleźć się krótki opis. W tych kilku zdaniach należy zawrzeć informacje, w których podkreślimy swoje zalety jako pracownika | fot.: Materiał partnera zewnętrznego

„Wysyłając CV do sześciu różnych firm, powinniśmy mieć sześć różnych wersji CV. Dokumenty mogą różnić się drobiazgami, ale to one mogą zaważyć o zatrudnieniu” – przekonuje Aleksandra Pocheć, ekspertka międzynarodowego serwisu pracy MonsterPolska.pl.  

Zawsze inny opis kariery

W nowoczesnym CV, w drugiej linii dokumentu, pod zdjęciem i danymi kontaktowymi, powinien znaleźć się krótki opis. W tych kilku zdaniach należy zawrzeć informacje, w których podkreślimy swoje zalety jako pracownika. Jakie? Wymienione atuty powinny być w dużej mierze odpowiedzią na oczekiwania pracodawcy. Jeśli firma szuka tłumacza symultanicznego, należy podkreślić doświadczenie w tym zakresie. Jeśli oczekuje znajomości programów graficznych, umiejętności pracy w stresujących warunkach albo doświadczenia w zarządzaniu zespołem – to właśnie opis, powinien uświadomić pracodawcy, że jesteśmy poszukiwanym kandydatem. Co ważne, musimy podawać prawdziwe informacje, które możemy potwierdzić certyfikatami, doświadczeniem lub referencjami.

Pogrubione słowa-klucze

„Nie bójmy się eksponować ważnych haseł w treści CV. Na pogrubienie zasługują poszczególne wyrażenia we wspomnianym opisie, ale także słowa-klucze w części opisującej nasze doświadczenie. Jeśli na ostatnim stanowisku zarządzaliśmy projektami, pracowaliśmy w wielokulturowym zespole albo podnieśliśmy wyniki sprzedaży – a właśnie jednej z tych rzeczy wymaga potencjalny pracodawca – koniecznie użyjmy opcji pogrubienia” – radzi Pocheć z MonsterPolska.pl. „Nie należy natomiast pisać drukowanymi literami, gdyż taka informacja może być odebrana za krzyk. W CV nie warto wzbudzać negatywnych emocji, a w pozytywny sposób przykuwać uwagę” – dodaje.

Selekcja informacji

Po przeczytaniu ogłoszenia warto zastanowić się, które informacje będą zbędne dla konkretnego pracodawcy i je usunąć. Przeładowane informacją dokumenty są nieczytelne, a tym samym nieskuteczne. Nie warto informować potencjalnego pracodawcy np. o praktykach, gdy mamy już na koncie dwa miejsca pracy, o znajomości portugalskiego na poziomie A2 – gdy wymagana jest znajomość języka angielskiego na poziomie C1 i hiszpańskiego na poziomie B2.

Zdjęcie

„Wzorcowe zdjęcie do dokumentów jest legitymacyjne. Jeśli jednak aplikujemy na stanowisko managerskie, możemy dodać popularny, biznesowy kadr – obejmuje on także część sylwetki. Tu ważne jest ułożenie rąk. Zbyt skrzyżowane ręce będą sygnalizować zamkniętą postawę” – komentuje Aleksandra Pocheć.

Rezygnacja z informacji

W nowoczesnym CV zbędną rubryką jest ta poświęcona hobby. Jest jeden wyjątek – jeśli pasja ma związek z kulturą danej organizacji, stanowiskiem lub wyzwaniami zawodowymi. Przykładowo, jeśli naszą pasją, jest podróżowanie do Włoch, gotowanie włoskich potraw i śpiewanie piosenek z danego kraju, a pracodawca poszukuje osoby, która będzie współpracować z włoskim kontrahentem, to wpisanie takiej pasji ma uzasadnienie. W przeciwnym razie nie ma potrzeby informowania pracodawcy o tym, co robimy po godzinach.

„Personalizowanie CV sprawia, że HR-owiec ma wrażenie, że trafił na idealnego kandydata. Przesyłanie takiej samej aplikacji niezależnie od oferty sprawia, że trafiamy do szufladki kandydat z przypadku” – podsumowuje ekspertka MonsterPolska.pl.


Materiał partnera zewnętrznego

Tags from the story
, , ,