Polacy mają dwa ulubione terminy na remont mieszkania – początek roku i urlop. Jeśli twój remont jest wynikiem postanowienia noworocznego, pewnie zastanawiasz się jak go sobie ułatwić.
Jak dotrzymać postanowienia noworocznego?
Dieta znów nie wychodzi, na sport nie masz ochoty i tylko ten remont… Jeśli na liście twoich noworocznych postanowień pojawiło się odświeżenie mieszkania, to szkoda byłoby przepuścić taką okazję. Szczególnie, że w ładnych wnętrzach żyje się nam przyjemniej i poprawia się ogólne samopoczucie. Kto wie? Może po remoncie wprowadzisz w życie też dietę i sport? Warto to wziąć pod uwagę i zaplanować remont z głową.
Nie znasz się na urządzaniu wnętrz? Nic nie szkodzi!
Projektant wnętrz to całkiem lukratywny zawód, wymagający dużej wiedzy i kreatywności. Taka osoba pomoże stworzyć idealne wnętrze, niezależnie od jego wymiarów i preferowanego stylu. Ale to wcale nie znaczy, że będzie potrzebny przy twoim małym remoncie! Na stronach internetowych, takich jak Domolubni.pl, możesz szukać inspiracji, a nawet bardzo dokładnych instrukcji na temat tego, jak urządzić mieszkanie i przeprowadzić remont.
Duże portale wnętrzarskie to prawdziwa kopalnia wiedzy. Znajdziesz tam wygodne kategorie, dzięki którym łatwo znajdziesz dokładnie to, czego szukasz. Na przykład: jeśli twój remont obejmował będzie tylko łazienkę, możesz wybrać taką kategorię i przejrzeć wszystkie porady i inspiracje jej dotyczące. Co ciekawe, bardzo często wśród różnych porad, dotyczących np. tego jakie kolory ścian wybrać do jakiego pomieszczenia, możesz znaleźć też poradniki krok po kroku. Dużo rzeczy można przecież zrobić samemu – np. stoliki, meble z palet, ramki na zdjęcia itp. DIY jest cały czas w modzie, a poradniki jeszcze bardziej to ułatwiają.
Dobry plan to podstawa – również remontu
Wybranie ulubionej aranżacji i wymarzonych mebli oraz dodatków to dopiero początek. Kiedy już wiesz, jaki efekt chcesz osiągnąć, dobrze jest spisać wszystko co będzie do niego potrzebne. Prawdziwym utrapieniem nawet najmniejszych remontów są nieprzewidziane koszty. Bo gdy z początku liczymy koszty mebli, dodatków, farb itp. Rzeczy, rzadko bierzemy pod uwagę drobiazgi, takie jak chociażby zakup pędzla. W ferworze wybierania najbardziej widocznych elementów wystroju, łatwo jest zapomnieć o narzędziach i elementach niewidzialnych. A choć jeden pędzel do farby i dwa kołki do zawieszenia półki, to wydatek kilku złotych, to te małe kwoty szybko zaczynają się piętrzyć. W efekcie wychodzimy znacznie poza planowany budżet i nawet nie bardzo potrafimy powiedzieć dlaczego!
Z tego, ale i kilku innych powodów, najlepiej jest wpisać w tabelkę wszystko i stworzyć jasny plan remontu. Co powinno się w nim znaleźć? Nie tylko data rozpoczęcia i zakończenia, ale też daty pośrednie (a nawet godziny!). Dzięki temu łatwiej będzie ci kontrolować upływ czasu. Jeśli w planie zapiszesz, że malowanie sufitu zajmie ci 3 godziny i powinno się skończyć o 16:30 w piątek, to z dużym prawdopodobieństwem będziesz robić wszystko by tego terminu dotrzymać. Natomiast zdawkowa informacja, że w piątek trzeba pomalować sufit, sprzyja prokrastynacji – czyli odkładaniu czynności na później.
Co poza planem? Jak się zmotywować?
Jeśli samo postanowienie nie wystarczy jako motywator, zadbaj o to, by wiedziały o nim też inne osoby. To działa nie tylko w przypadku remontów! Badania pokazały, że jeśli powiemy znajomym czy rodzinie o tym, że mamy coś w planie, to zwiększa się prawdopodobieństwo, że ów plan się uda. To proste – mówią naukowcy – sami sobie łatwo mówimy „No, trudno”, ale nie chcemy zrobić sobie wstydu przed innymi i wyjść na niesłownych.
Dodatkowym „popychaczem” do zabrania się za remont może być też umówienie się z bliskimi na imprezę! W takim wypadku nie muszą oni nawet wiedzieć, że planujesz odświeżyć salon. Za to jeśli już powiesz im kiedy mają przyjść, to z pewnością zrobisz wiele, by nie wpuścić ich do mieszkania przykrytego pochlapaną farbą folią!
Materiał partnera zewnętrznego