Premiera tygodnia: Pokot Agnieszki Holland

Pokot od dziś do zobaczenia w kinach
Pokot od dziś do zobaczenia w kinach | fot.: R. Pałka

Już od dziś w kinach podziwiać można najnowsze dzieło filmowe Agnieszki Holland. Pokot jeszcze przed premierą w kraju wzbudził spore zainteresowanie odbiorców, co dodatkowo podsyciło wyróżnienie w postaci Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie.

Pokot

  • reż. Agnieszka Holland
  • obsada: Agnieszka Mandat, Wiktor Zborowski, Jakub Gierszał, Tomasz Kot, Borys Szyc

Janina Duszejko, główna bohaterka nowego filmu Agnieszki Holland „Pokot”, to emerytowana inżynierka, miłośniczka astrologii i wegetarianka. Kiedyś budowała mosty na Bliskim Wschodzie, dziś mieszka samotnie w Sudetach. Pewnej zimowej nocy odnajduje ciało swojego sąsiada, kłusownika. Okoliczności śmierci mężczyzny są niezwykle tajemnicze, gdyż jedyne ślady, które znajdowały się wokół jego domu, to odciski racic saren. Duszejko, widząc niemoc policji, rozpoczyna własne, niekonwencjonalne śledztwo…

Film jest adaptacją powieści Olgi Tokarczuk Prowadź swój pług przez kości umarłych, a roli scenarzystki podjęła się sama autorka książki. W malowniczej scenerii Kotliny Kłodzkiej, na przestrzeni 4 pór roku, dokonuje się opowieść, która jedynie z pozoru jest historią kryminalną. Bo skupia się przede wszystkim na pierwszoplanowej roli kobiety, która jest postacią trudną do jednoznacznego nazwania. Z jednej strony charyzmatyczna, z drugiej – niewidoczna, lekko ekscentryczna, wykpiwana. Z bogatym dorobkiem wymagającym precyzji i naukowego podejścia do światy (budowała w przeszłości mosty), ale jednocześnie wierząca w horoskopy i krwawy odwet zwierząt. W nieokreślonym wieku: już nie młoda, ale jeszcze nie stara. Agnieszka Holland w wielu wywiadach podkreśla, że to właśnie wątek kobiet w tak zwanym wieku poprodukcyjnym jest dla niej szczególnie istotny, bo wówczas świat zewnętrzny traci nimi zainteresowanie i chętnie wtłacza w rolę ciepłej babci albo starej wariatki. Dlatego też uczynienie z Duszejko postaci pierwszoplanowej filmu z rozbudowanym wątkiem kryminalnym jest swoistym novum w polskim kinie.

MAndat i Zborowski w Pokocie
W Pokocie nie brakuje scen humorystycznych, obarczonych symbolicznymi znaczeniami | fot.: R. Pałka

Ale w filmie Holland znajdziemy więcej postaci, którym reżyserka i scenarzystka dają głos: ułomnym, słabszym, pozostającym w cieniu. Mocnym akcentem jest także wątek dotyczący praw zwierząt i bezmyślnego okrucieństwa tych, którzy zgodnie z boskim nakazem, mieli czynić sobie ziemię poddaną.

Pokot Agnieszki Holland
Ważną rolę w Pokocie gra przyroda | fot.: R. Pałka

Film pyta o dobro i zło, porusza kwestie moralne i jednoznacznie napiętnuje tych, którzy mordują dla przyjemności. Trudniej o reprezentację dobra, bo Janina Duszejko nie jest postacią jednoznacznie pozytywną i wartą naśladowania. Zadaje jednak istotne pytania, prowokuje, a i od czasu do czasu rozwesela błyskotliwym dialogiem i humorystyczną sceną.

Pokot zdecydowanie jest obrazem, który warto zobaczyć – choćby po to, żeby mieć własne zdanie na temat najgłośniejszego obrazu tej wiosny.


plinq