Uroki południa Polski – dlaczego warto „uciec w Bieszczady”?

Połonina Wetlińska
Aby mieszkać daleko od cywilizacji trzeba mieć pomysł na życie. W Bieszczady wyjeżdża wielu ludzi sztuki, którzy szukają spokojnej ostoi do tworzenia. Są to muzycy, malarze oraz pisarze | fot.: StockAdobe.com

Kto nie marzył, aby rzucić wszystko i zniknąć dla telefonów, maili i denerwującego szefa? Światowym symbolem ucieczki są Karaiby, ale my, Polacy, uciekamy w Bieszczady. Co przyciąga nas do jednego z najdzikszych zakątków kraju?

A czas: tik-tak, tik-tak…

Bieszczady zlokalizowane są w łańcuchu Karpat, należą do Beskidów Wschodnich , obejmują pasma górskie usytuowane na terenie Polski oraz Ukrainy. Bieszczady mają swoją bolesną historię walk, ucieczek, przesiedleń oraz zsyłek. Obecnie miejsce to cieszy się niemałą popularnością wśród turystów, którzy pragną odpocząć od zgiełku i zatopić się wszechobecnej przyrodzie. Przemierzając górskie szlaki odnosi się wrażenie, że czas płynie wolniej. Wciąż znajduje się tam wiele miejsc dzikich, z pierwotną przyrodą. Trzeba wiedzieć, że zaludnienie bieszczadzkich wsi jest jednym z najmniejszych w Polsce.

Drugie życie w chatce z drewna

Wiele słyszy się historii o życiowej decyzji zmiany swojego dotychczasowego bytu. Ludzie sprzedają apartamenty w stolicy i wykupują drewniane chatki gdzieś w Wetlinie lub w Cisnej. Dlaczego? Kto zamienia wygodne, luksusowe życie w dobrobycie na zimną chatkę ogrzewaną drewnem lub węglem? Nie ma tu za wiele sklepów, nie ma kina ani teatrów. W jadłodajniach nie znajdziemy owoców morza ani francuskich win. A mimo tego, wielu ludzi decyduje się na nowe życie w spokojnych, bieszczadzkich wsiach. W Bieszczadach jest coś co pociąga ludzi. To dzikość przyrody, z którą możemy mieć bezpośredni kontakt, to niezliczone i wyludnione trasy turystyczne kontrastujące z jarmarcznymi Tatrami. Owszem, są miejsca, które z roku na rok przyciągają coraz większą rzeszę turystów w okresie letnim, ale dotyczy to głównie miejscowości zlokalizowanych przy jeziorze Solińskim. Mało kto zapuszcza się do Lutowisk zwanych polską Alaską. Niewielu ludzi odwiedza Żubry w Mucznem.

Dla kogo ucieczka w Bieszczady?

Aby mieszkać daleko od cywilizacji trzeba mieć pomysł na życie. W Bieszczady wyjeżdża wielu ludzi sztuki, którzy szukają spokojnej ostoi do tworzenia. Są to muzycy, malarze oraz pisarze. Wyjeżdżają także ludzie, którzy pracować mogą zdalnie – graficy, programiści czy też właściciele sklepów internetowych. W bieszczadzkich wsiach nie ma zakładów pracy, zimą jest przestój, a mieszkańcy do pracy wyjeżdżają za granicę lub do większych miast podkarpackich. Mówi się, że w ludziach mieszkających w Bieszczadach odzywa się dusza artystyczna, są spokojniejsi, więcej czasu spędzają z bliskimi i przestają denerwować się na politykę.

Jesienne połoniny

Nie można mówić o urokach południa Polski nie poruszając walorów estetycznych – ukształtowanie terenu, obecność czystych jeziorek osuwiskowych lub barwne połoniny w okresie jesieni. Bieszczady to jedyne miejsce w Polsce, w którym możemy wędrować po jesiennie przebarwiających się szczytach. Widoki zapierają dech w piersiach i towarzyszą pieszym przez całą wędrówkę górską. Lasy bieszczadzkie obfite są w przedstawicieli fauny i flory, a niektóre gatunki spotkamy tylko tam, na przykład wąż Eskulapa lub koniki polskie.

Bieszczady mają swój nieodparty urok, dlatego tak wielu ludzi decyduje się na rzucenie dotychczasowego stylu życia i wyjazd na południe Polski. Aby zakosztować bieszczadzkiego bytu nie trzeba zmieniać adresu, można wyjechać na krótki urlop i naładować akumulatory.


AGR

Tags from the story