Nadchodzące, zimowe dni to nie „urlop” od pielęgnacji skóry! Jak właściwie o nią zadbać o tej porze roku?

Kobieta w czerwonej czapce, szaliku i rękawiczkach na tle zimowego krajobrazu i z płatkiem śniegu przy twarzy
Krem do twarzy musi być dopasowany do rodzaju cery. Ale zimą trzeba uważać. Tuż przed wyjściem z domu nie wolno nakładać na twarz kremów na bazie wody | fot.: stock.adobe.com

Zimowe buty, długie spodnie, rękawiczki – zimą skrzętnie ukrywamy naszą skórę przed światem. Nie można jednak zapominać o jej pielęgnacji! Tym bardziej w tak trudnej dla skóry porze roku. 

Więcej wody!

W lecie pijemy dużo, bo odczuwamy silne pragnienie. Zimą jest całkiem inaczej. Jeśli już mamy ochotę na coś do picia to częściej sięgamy po rozgrzewające napoje. Herbata z cytryną czy kawa z mlekiem – świetnie smakują, ale nie nawadniają. Odpowiedni poziom nawilżenia skóry można uzyskać tylko pijąc dużo wody. Żadne balsamy tego nie zastąpią!

Aby zmobilizować się do regularnego picia wody, można zainstalować aplikację w telefonie. Będzie przypominać i liczyć wypijane szklanki. Po za tym pomoże ustalić ile wody tak naprawdę potrzebujemy – ta wartość zależy m.in. od masy ciała.

Oczyszczanie obowiązkowe

Zima sprzyja zanieczyszczaniu skóry. Częściej stosujemy makijaż, ponieważ po letniej opaleniźnie nie ma już śladu. Różnice temperatur sprzyjają poceniu się i wytwarzaniu łoju w skórze. Do tego dochodzi słaba jakość powietrza. Nie wiele osób ma świadomość, że smog ma szkodliwy wpływ także na naszą skórę. Niewidoczne gołym okiem drobinki pyłu zawieszone w powietrzu osiadają na twarzy i dłoniach.

Codziennie wieczorem trzeba oczyszczać skórę twarzy. Najlepiej delikatnym płynem micelarnym o właściwościach detoksykujących i nawilżających. Płatkiem kosmetycznym zwilżonym preparatem przecieramy delikatnie całą twarz. Nie pocieramy! Cera ma wystarczająco ciężko w zimie, więc lepiej oszczędzić jej silnych środków oczyszczających – pianek czy peelingów. Takie głębokie oczyszczanie lepiej wykonywać raz w tygodniu.

Detoksu raz na jakiś czas potrzebuje także reszta ciała. Regularny peeling przyda się również w zimie, chociaż wiele osób o tym zapomina. Usuwanie martwego naskórka to ważny zabieg pielęgnacyjny. Po za tym peelingi poprawiają krążenie, które w zimie może być osłabione.

Krem – do twarzy, rąk, stóp…

Krem do twarzy musi być dopasowany do rodzaju cery. Ale zimą trzeba uważać. Tuż przed wyjściem z domu nie wolno nakładać na twarz kremów na bazie wody. Jeśli jest zimno – spotęgują wysuszanie skóry. W naprawdę mroźne dni przyda się tłusty krem ochronny – oczywiście taki produkt nie nadaje się jako baza pod makijaż.

Wiele muszą znosić zimą nasze dłonie. Niska temperatura i wiatr sprawiają, że są suche i spękane. Zimowym niezbędnikiem jest tłusty krem do rąk. Nie powinien zawierać gliceryny. Musi być mocno odżywczy i ochronny. Taki krem warto mieć zawsze w torebce i smarować dłonie po każdym myciu.

Nie zapominajmy o stopach. Zimą naprawdę nie mają łatwo, szczelnie ukryte w grubych skarpetkach i ciepłych butach. Pozwól im czasami odetchnąć i… pochodź trochę na boso! Stopy także potrzebują codziennej dawki dobrego kremu. Po za tym nie można zapominać o ścieraniu pięt.

 

O pielęgnacji skóry nie można zapominać zimą. Ten czas sprzyja jej wysuszaniu, a sucha skóra staje się wiotka i szorstka. Picie dużych ilości wody, regularne oczyszczanie i stosowanie dobrych kremów – to prosty sposób na piękną skórę całego ciała.

 

BŁA

Tags from the story
, ,