Nietolerancja pokarmowa – jak sobie z nią radzić?

kobiece dłonie na brzuchu
Przy problemach żołądkowych wywołanych nietolerancjami pokarmowymi lepiej nie eksperymentować z nowymi lekami | fot.: stock.adobe.com

Obecnie coraz więcej osób odkrywa, że przyczyną towarzyszących im od dawna dolegliwości różnego rodzaju jest jedna lub więcej nietolerancji pokarmowych. Świadomość problemu to już bardzo dużo, ale jak radzić sobie w codziennym życiu po takiej diagnozie?

Jak objawia się nietolerancja pokarmowa?

Najczęstsze objawy nietolerancji pokarmowej to:

  • zgaga,
  • odbijanie się,
  • wzdęcia,
  • problemy z wypróżnianiem się,
  • uczucie zalegania jedzenia w żołądku po posiłku.

Tego typu objawy nie są zbyt charakterystyczne, dlatego wiele osób najpierw wini za nie: zatrucie, stres lub choroby. Gdy okazuje się, że nie tu tkwi problem, coraz częściej za te przypadłości obwinia się nietolerancje pokarmowe. Zresztą nie tylko coraz częściej są one prawidłowo diagnozowane, ale też liczba takich przypadków rośnie. Dlaczego? Lekarze nie są co do tego zgodni.

Możliwe, że wpływ na to ma prozaiczny fakt, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu dieta była mniej różnorodna i oparta na mało kłopotliwych, jeśli chodzi o trawienie, produktach lokalnych (w przypadku Polski: ziemniaki, marchew, buraki, jabłka, stare odmiany zbóż, kasza itp.).

Dziś żywność na sklepowych półkach pochodzi z całego świata, a w każdym produkcie lista składników może liczyć kilkadziesiąt pozycji. Nietrudno znaleźć soję w kiełbasie czy olej palmowy w ciastkach. Dodatki do żywności (barwniki, aromaty, konserwanty) zwiększają ryzyko pojawienia się nietolerancji pokarmowych. Każdego dnia konsument narażony jest na kontakt z licznymi produktami, które mogą go uczulić lub w inny sposób mu zaszkodzić.

Skąd wiadomo, że masz nietolerancję pokarmową?

Najczęstszymi alergiami pokarmowymi są te na:

  • mleko krowie,
  • jajka,
  • pszenicę,
  • skorupiaki,
  • orzeszki ziemne,
  • soję.

Dość łatwo jest samemu stwierdzić u siebie szczególnie alergię na nabiał czy pszenicę – wystarczy wyeliminować je z diety i obserwować swój organizm przed i po wprowadzeniu zmian. Trudniej jest z nietolerancją pokarmową na dodatki do żywności, których są tysiące. Wpływ niektórych na układ pokarmowy (np. aspartam) jest dopiero poznawany; dodatkowo lista stale poszerza się o nowe substancje. W identyfikacji szkodzących produktów pomóc może też diagnoza dotycząca innych schorzeń, jak np. zespół jelita nadwrażliwego. U takich osób wzdęcia i problemy jelitowe wywołuje sorbitol i fruktoza, które w dużych ilościach znajdują się np. w gruszkach, jabłkach i wiśniach.

Nietolerancja pokarmowa – trzymaj się diety

Rozpoznać objawy udaje się najczęściej osobom, które silnie reagują na określone produkty. W ten sposób nie da się z niczym pomylić objawów nietolerancji na laktozę. Są jednak przypadki, gdy objawy nie wskazują od razu na konkretny problem. Co więcej, zdarza się, że dolegliwości jelitowe zaczynają towarzyszyć nawet do kilku dni po zjedzeniu produktu!

Dlatego warto wtedy notować wszystkie zjadane produkty w dzienniczku żywieniowym. To może być dość uciążliwe na początku, ale warto też fotografować etykiety, jeśli produkt ma złożony skład (np. dania gotowe, słodycze). Warto pamiętać też o napojach, o których wiele osób zapomina. A przecież w piwie również znajduje się pszenica, a w napojach gazowanych – słodziki i barwniki.

Co jeszcze możesz zrobić przy nietolerancji pokarmowej?

Jeśli już zdarzy Ci się zjeść nie to, co powinieneś, lepiej mieć przy sobie środek na wzdęcia taki jak popularny Espumisan. Zawiera on symetykon, stosowany również u osób chorych obłożnie czy przygotowujących się do USG.

Przy problemach żołądkowych wywołanych nietolerancjami pokarmowymi lepiej nie eksperymentować z nowymi lekami, pamiętając, że w syropach czy żelkach również mogą znajdować się barwniki lub dodatki, które odpowiadają za sensacje żołądkowe.


Materiał partnera zewnętrznego